Moja klientka to kobieta około czterdziestki. Która na pierwsze spotkanie i przekazanie kluczy przyjechała wyglądając tak jak by płakała przez tydzień. Możliwe że to z powodu faktu że przejęła działkę rodos w wyniku śmierci kogoś z rodziny. Całość już jej przeorałem a na zaoranej i zabronowanej powierzchni posiałem trawę.
Wykonałem również prześwietlenie drzewek owocowych. Dokonałem wycinka drzew martwych. Całość drewna wywiozłem busem do brata który drewno wrzuci do pieca. Pani wyjmuje kasę i płaci bez problemu. Obecnie mam jej również na działce posadzić około 70 krzaków thui. Usługi ogrodnicze Lublin są dosyć trudno dostępne, ogrodnicy mają terminy odległe, a ceny przestają być dostępne dla każdego działkowicza. W naszej nieformalnej organizacji pomocnik za cały dzień ciężkiej pracy może dostać około dwieście złotych na rękę. Biorąc pod uwagę że są to na ogół ludzie bez przygotowania w zawodzie wydaje mi się że to jest spora stawka. To zapewne również ma wpływ na ceny usług ogrodniczych. https://ogrodnicy-lublin.pl